Strony

 Dzisiaj przychodzę do Was z postem na temat nawilżania.

Czy trzeba? Czy skóra tłusta powinna być nawilżana? Nie lepiej wysuszać skoro już jest tłusta?

Na wszystko spróbuję odpowiedzieć w tym poście!

A więc jak to jest z tym nawilżaniem, ucieczką wody i całą resztą? Każda skóra posiada płaszcz hydrolipidowy. Jest to powłoka ochronna naskórka składająca się z wody i lipidów. W skład wchodzi: łój wydzielany przez gruczoły łojowe oraz lipidy, które pochodzą z komórek naskórka, a także woda pochodząca z gruczołów potowych.

Ma on za zadanie ochraniać skórę przed ucieczką wody i utrzymaniu właściwego stanu nawodnienia, a także utrudnić przenikanie szkodliwych substancji z zewnątrz.

Istnieje takie zjawisko jak przeznaskórkowa utrata wody - woda zawarta w skórze ucieka, ponieważ zawsze ucieka tam, gdzie jej mniej, czyli ze skóry właściwej do wierzchniej warstwy naskórka, a stamtąd na zewnątrz.

Dlatego warto stosować na koniec pielęgnacji kosmetyki nawilżające, ponieważ emolienty zawarte w takich kosmetykach pełnią rolę "opatrunku okluzyjnego", dzięki czemu zabezpieczają skórę przed utratą wody. Emolienty nawilżają i dbają o to, aby skóra nie traciła naturalnej wilgoci. 

Nie rezygnowałabym z nawilżania nawet skóry tłustej, ponieważ myjąc twarz zmywamy naturalną ochronę, czyli płaszcz hydrolipidowy. Jeśli do tego dołożymy stosowanie samych kosmetyków matujących, wysuszających, nasza skóra zaczyna wytwarzać więcej łoju, aby odpowiednio się nawilżyć. Zamyka się wtedy błędne koło - my chcemy pozbyć się tłustej warstwy, a skóra w obronie przed wysuszeniem produkuje jej więcej. Dlatego, aby temu zapobiec, na koniec każdej pielęgnacji należy stosować produkt nawilżający, odpowiednio dobrany do potrzeb naszej skóry! :) Nie mówię, że muszą to być ciężkie, tłuste kosmetyki, ktore zostawią nam grubą, tłustą warstwę na twarzy. Mogą to być leciutkie kremy, żel aloesowy itp. Przy takim wyborze, jaki oferują nam na rynku, każdy znajdzie cos dla siebie! Możn dorzucić do swojej pielęgnacji jakiś kosmetyk regulujący wydzielanie sebum, np. tonik. 

Pamiętajcie: nawilżamy, nie wysuszamy, a skóra Wam podziękuje :)

Brak komentarzy: